Najtańszy kredyt gotówkowy na wyprawkę szkolną dla dziecka

06 lutego
12:27 2015

Rodzice finansujący wyprawkę szkolną dla dziecka posiłkują się czasem kredytami gotówkowymi, gdzie więc powinni szukać najtańszych ofert?

Liczba rodziców sięgających po kredyty na wyprawki szkolne dla swoich dzieci stale rośnie. Być może wynika to z faktu, że rodzice nie myślą wcześniej o czekających ich wydatkach, nie są zapobiegliwi i nie mają własnych oszczędności. Może to też być wynikiem ubożenia społeczeństwa, wzrastających kosztów materiałów szkolnych oraz wymagań resortu edukacji. Tak czy inaczej wiele polskich rodzin nie jest w stanie samodzielnie sfinansować wyprawek szkolnych i sięgają wówczas po kredyty bankowe lub pozabankowe. Wiele firm pozabankowych pożycza pierwsze pieniądze, nie pobierając za to żadnych opłat. Niemałe grono osób wybiera tę ofertę.

Kiedyś rodziny uboższe mogły korzystać z podręczników używanych, znacznie tańszych niż nowe. Ta praktyka należy już do przeszłości, niemal co roku zmienia się bowiem program i stare podręczniki okazują się nieprzydatne. Ponadto powstają nowe przedmioty, zaś zmodyfikowane i stare materiały się dezaktualizują. Przetasowania w tym zakresie obciążają kieszenie rodziców. Ci ostatni płacą nie tylko za podręczniki, ale również za zeszyty, przybory szkolne lub inne przedmioty niezbędne w nauczaniu. Budżety domowe wielu polskich rodzin nie wytrzymują takich wydatków. Tym bardziej, jeżeli w rodzinie jest kilkoro dzieci uczęszczających do szkoły.

Jeżeli rodzin nie stać na sfinansowanie wyprawek szkolnych swoich pociech, mogą sięgnąć po opcjonalnie tanie kredyty gotówkowe, które banki zawsze przygotowują w tym celu. W tym roku szkolnym najlepsze oferty kredytów gotówkowych zaproponowały następujące instytucje: Bank Pocztowy, Plus Bank oraz ING Bank Śląski. W tych kredytach RRSO oscylowała w granicach 15 proc., w niektórych nawet nie przekroczyła 10 proc. Oferta jednak często się zmienia i dlatego rodzice powinni dokładnie sprawdzać propozycje bankowe. Oczywiście lepiej nie pożyczać pieniędzy, ale programy pomocowe niestety nie docierają do wszystkich potrzebujących.